Ślub miał miejsce po rozmowie telefonicznej Richarda z Amelią.

Film nie był chronologicznie. Richard dzwonił do Amelii,że żona została postrzelona i że znajdą kogoś na jej zastępstwo,żeby mogła pojechać na ślub syna. Ostatecznie nie udaje się nikogo znaleźć więc każą Amelii zostać z dziećmi,ta jednak ich nie słucha i beirze dzieci ze sobą. Ten telefon jest pokazany z dwóch innych perspektyw.Najpierw na początku filmu widać tylko Amelię a na końcu jak już wiemy co się stało to widzimy Richarda który dzowni ze szpitała i próbuje nie płakać kiedy rozmawia ze synem.

Ellemelle -nie wydaje mi się prawdą to co napisałeś, ponieważ on dzwoni do dzieci przed ślubem to oczywiste...przecież po ślubie Amelia została odesłana do Meksyku .

A co wg. Ciebie nie jest prawda? Przeciez,napisalam,ze zadzwonil przed a nie po slubie.

30 minuta filmu jadą do meksyku, a w 53 zaczyna się wesele. faktycznie nie wszystko jest chronologicznie, policja chce przesłuchać japończyka w sprawie broni,a w wątku "marokańskim" jeszcze nie znaleźli sprawcy więc tym bardziej nie wiedzą czyja to była broń.