witam 1 pytanko: jak myślicie dlaczego ta japonka nie powiedziała policjantowi prawdy o śmierci
matki tylko powiedziała że skoczyła z balkonu
2 pytanko: co mogło być na tej karteczce którą policjant otworzył w barze od japonki
3: jak myślicie dlaczego tytuł to babel do czego to nawiązuje?
Dziękuję
3 - Film pokazuje problem komunikacji międzyludzkiej. Dlatego tytuł Babel. Odnosi się to do biblijnej wieży. Bóg nie chciał, żeby ludzie ją skończyli, dlatego pomieszał ich języki i przez to nie mogli się zrozumieć nawzajem.
Jeśli chodzi o zakończenie wątku z Japonką to nic z tego nie rozumiem. Jest parę teorii ale chciałabym usłyszeć prawdziwe rozwiązanie o co w tym chodziło. Na karteczce niby mogło być wyjaśnienie dlaczego się rozebrała lub prawdziwe okoliczności śmierci jej matki.
Ja tak myślałam, że może sama chciała skoczyć z tego balkonu i dlatego na samym końcu też przy nim stała. Ale w sumie nie wiem. Nie znam prawdziwej wersji
Przez dwa tygodnie od obejrzenia filmu myślałem po co twórcy nazwali go 'Babel'. Jakoś twierdzenie że chodzi o nieporozumienia spowodowane barierą językową mnie nie przekonywało. Ja interpretuje to w nieco inny sposób. Według Starego Testamentu wieża Babel została zbudowana z pychy ludzi i ich chęci dostania się do Boga. W mojej opinii w analizie filmu nie jest tak istotne TYLKO to że Bóg ukarał ludzi mieszając ich języki ale to że sama wieża Babel nie została ukończona. Dlatego odpowiadając na pytanie trzecie twierdze że na drugie nie można odpowiedzieć.
Nie chodzi o barierę jezykową tylko o ogólny zamęt, nieporozumienie, trudność ze zrozumieniem się. W filmie mamy zderzenia kultur, świata głuchoniemej z słyszącymi, która dodatkowo straciła matkę i nie potrafi porozumieć się z ojcem itd. Babel pasuje idealnie jako zamęt i niemożność porozumienia.
Ja to chociaż bym chciał wiedzieć co wnosił wątek Japonki do całej reszty... ?
Nie wiem może gorszy dzień miałem i nie zrozumiałem oczywistej rzeczy, ale jakbyście mogli wytłumaczyć co nieco to byłbym wdzięczny ;)
SPOILER
Ojciec japonki dał temu marokanczykowi w prezencie swoją strzelbe. Marokanczyk sprzedał ją swojemu znajomemu. Synowie kupca strzelili i zranił amerykankę.
Koniec SPOILERA
ale całe pół godziny pokazywane jest o tej japonce , o jej życiu codziennym itd. co to ma do tego że jej ojciec oddał strzelbę?
Mże dlatego, że jako osoba głuchoniema miała problem z dogadaniem się z całą resztą świata (polecam post HollyShort, który znajduje się powyżej:-)) Jednak jak to było na pewno może nam powiedzieć tylko reżyser....
Chodzi o to że możemy się domyślać że żona Japończyka popełniła samobójstwo używając tej strzelby,Japończyk ją oddał bo była dla niego symbolem tragedii, ale oddanie strzelby zapoczątkowało sekwencję kolejnych tragedii Marokańczyków, Amerykanów i meksykańskiej opiekunki.
było by pięknie ale uważasz że taką strzelbą ktoś byłby w stanie strzelić sobie w głowę?? a nawet jeśli to po tym fakcie ten Japończyk wziąłby strzelbę w podróż do afryki, polował na zwierzęta a później ją oddał??
Zgadzam się, na pewno nie zabiła się tą strzelbą. Oglądałem wywiad z reżyserem i z tego co zrozumiałem to chciał on po prostu przedstawić kilka swoich pomysłów(problemów) w jednym filmie, a strzelba jest tu tylko łącznikiem pomiędzy trzema częściami: Meksykiem, Maroko i Japonią.
Co do wątku japońskiego mówił on, że był kiedyś w parku Hakone i tam zetknął się z grupami głuchej młodzieży.Po tym zaczął się zastanawiać nad problemem ich komunikacji ze światem. Następnie przyśniła mu się Japonka która ,,rozpaczliwie szukała miłości" i tak powstał ten wątek.